wtorek, 4 sierpnia 2015

Dzień 8

Po śniadaniu przyjechał autokar.
Pojechaliśmy na wycieczkę do muzeum.
Kluki się nazywało.
Oglądaliśmy domy i zagrody.
Były zwierzęta: koty, owce, gęsi.
Pani robiła gofry i posypywała cukrem.
Jedliśmy ciasto i chleb ze smalcem. A ja jadłem zupę żurek.
Poszliśmy do kościoła.
Była ładna pogoda.
Po kolacji był salon kosmetyczny.
Malowanie paznokci, robienie fryzur, ogórki na twarz, masowanie dłoni.
Dziewczyny miały malowanie twarzy.
Były zdjęcia przy balonach.
Pani Agnieszka dała tabliczkę z napisem "I love Rowy".














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz